MAŁŻEŃSKIE RANDKI

Kiedyś przyszłam do biura bardzo ładnie ubrana. Obcisła sukienka, lekko przed kolano, ładnie podkreślająca budowę klepsydry, wysokie zamszowe kozaczki, pełny makijaż. Koleżanka mnie zapytała: A co to za okazja? Odrzekłam zadowolona z siebie, że po pracy idę z mężem na randkę. A ona mi powiedziała, że z mężem to już się nie chodzi na randki. A niby to dlaczego nie? Bardzo lubię nasze małżeńskie randki i troszczymy się o to, żeby zawsze znaleźć Dowiedz się więcej…